Na początek wierszyk, w następnych nowinkach więcej o ochronie i rafy, a chwilę później problemy biotopów Amazonki...  

Gdzie ocean ze swą słoną wodą
Na wybrzeża pływami się wdziera
Tam zachwyca swoją urodą
Koralowej rafy bariera

Tu przedszkole dla nowo-wylęgłych
I schronienie dla tych, co dorośli
A form, barw i rozmiarów rozlicznych
Las z tropików może zazdrościć

I choć w tęczy bogaty kolory
Ukwiecony ten dywan spod fali
To nie znajdziesz okazów tu flory
Bo piękności to konkurs korali

Każdy koral czerpie ze słońca
To, co w życiu korala się przyda
Dzięki glonom w jego komórkach
Gdy odejdą – dla korala jest bieda

A że traci te zooksantelle
To niestety się częściej zdarza
Chłodu w toni zostało niewiele
A ocean się stale zakwasza.

I tak blakną łąki podwodne
Z koralowców zostają szkielety
W dużej mierze przez życie wygodne
Ludzi – władców Ziemi – planety

Więc chcąc chronić skrawek zaledwie
Tego świata, który szybko znika
To hodowlę korali rozpocznie
Nasza Panda w ZOO zbiornikach

autor: Mateusz Wieczorek – dział hodowlany ZOO